środa, 29 stycznia 2014

Dyskusja o leczeniu uzależnień

Ostatnio gdy tylko otworzę popularne portale internetowe to wszędzie widzę wiadomości dotyczące uzależnień. Często jest to spowodowane kolejnymi tragicznymi wypadkami, do których doszło wskutek spożycia alkoholu czy tez przyjmowania środków odurzających. Wypadki komunikacyjne, morderstwa i wiele innych patologii często maja związek z odurzaniem się.
Reakcja naszego Rządu, polityków jest żałosna. propozycje konieczności posiadania alkomatów przez kierowców i podobne to krańcowa głupota. A przecież mamy w Polsce instytucje odpowiedzialne za prowadzenie polityki szerzenia edukacji i walki z patologiami spowodowanymi uzależnieniami, np. PARPA. Jednak działalność tych instytucji również zakrawa na kpiny. Proponują kolejne akcje uświadamiające, plakaty i pogadanki. Nasze publiczne placówki oferujące terapię osób uzależnionych to też poziom trzeciego Świata. Proponują tzw. psychoterapię prowadzona przez osoby bez kompetencji, humanistów. Osoby decyzyjne nie widzą lub nie chcą widzieć, że zależności to ciężkie choroby psychiczne i trzeba je leczyć profesjonalnie.
Informacje publikowane przez PARPĘ mówią o tym, że w naszym kraju na alkoholizm choruje kilkaset tysięcy obywateli. To dziwne, bo np. w USA to 10% dorosłych, więc w Polsce powinno być ok. 2,5 miliona uzależnionych.
Aby dokonać zwrotu w pomocy tym ludziom trzeba by zmienić podejście do leczenia uzależnień, powierzyć je lekarzom, których brakuje. Praktycznie nie mamy psychiatrów, psychologów klinicznych(nie liczę tych, którzy kupili dyplom w słabych prywatnych uczelniach). Więc trzeba szkolić lekarzy rodzinnych. To do nich kierują pierwsze kroki pacjenci, oni powinni wykonać pierwsze diagnozy i dać zalecenia pacjentom. Tymczasem wiedza o alkoholizmie lekarzy pierwszego kontaktu jest mierna, mimo iż jest to być może najpowszechniej występująca choroba w naszym Kraju.
Osoby które dokonały czynów karalnych i są uzależnione powinniśmy kierować na profesjonalne leczenie za które powinny same zapłacić, inaczej będą powtarzać się tragedie.
A przecież istnieją w naszym kraju placówki oferujące leczenie uzależnień na światowym poziomie. Niestety świadomość osób decyzyjnych jest ograniczona. Utrudnia się dostęp do nowych metod terapii. W Polsce do leczenia farmakologicznego mamy zarejestrowane cztery preparaty, ich cena jest wysoka, terapia miesięczna to koszt 300-600 PLN.
Z moich obserwacji wynika, że Państwo zapewnia dobry dostęp do oddziałów detoksykacyjnych, ich siec praktycznie pokrywa teren całego Kraju. Na tym pomoc profesjonalna się kończy. Lukę próbują zapełnić grupy samopomocy, w tym AA. To bardzo ważne dla chorych i często skuteczne. Jednak to pomoc nie absorbująca naszych podatków. Polska na razie rozkłada ręce, nie chce pomagać ludziom uzależnionym.